ZAPOWIEDŹ: „Urodzeni, by przegrać” Iga Wiśniewska

Mieli się już nigdy nie spotkać. Los jednak chciał inaczej



Diana – ukrywa tajemnicę, która nie pozwala jej żyć normalnie. Pięć lat temu przez jej nieuwagę wydarzyła się tragedia. Odtrącona przez rodziców wyjechała na studia do innego miasta, nie potrafi jednak zapomnieć o przeszłości. Kiedyś najbardziej pragnęła przebaczenia. Teraz nie pragnie już niczego.
Karol – z wyglądu niegrzeczny chłopiec, wychowany „na złej ulicy”, student ekonomii i bokser.
Kiedyś, w innym życiu, Diana i Karol spotykali się. Nie traktowali tego poważnie, ale to, co ich rozdzieliło, było śmiertelnie poważne. Pięć lat później wpadają na siebie na studenckiej imprezie. Przypadek? Żadne z nich nie wierzy w przypadki. Szybko okazuje się, że stają się dla siebie bardzo ważni. Czy razem uda im się zbudować wspólną przyszłość? Bez względu na wszystko…
Niezwykła opowieść o młodych ludziach, którzy zdążyli już poznać gorzki i słodki smak życia, oraz o ich walce o szczęście.

Iga Wiśniewska – ur. 1994, pochodzi z Kielc. Przez ostatnie cztery lata studiowała w Lublinie, gdzie skończyła dwa licencjaty. Miłośniczka kultury rosyjskiej i wysokich temperatur. Lubi mocniejsze brzmienie i książki, w których na końcu wszyscy giną. Wbrew pozorom nie uśmierciła jeszcze zbyt wielu swoich bohaterów, ale wszystko przed nią. Debiutowała w 2013 roku książką pt. Nocny motyl. Na swoim koncie ma też takie pozycje, jak „Pięć minut, „Gwiazda Wschodu, „Żyli niedługo i nieszczęśliwie oraz „Przeklęta.

Książki Igi Wiśniewskiej nie bez powodu goszczą na moim blogu. Przyznaję bez bicia, że przy pierwszym spotkaniu z tą autorką nie miałam jakichś wygórowanych oczekiwań. Tymczasem zostałam bardzo miło zaskoczona. Pisarka posługuje się świetnym, lekkim stylem, do którego umiejętnie wplata nieraz bardzo sarkastyczny humor. Fabułę buduje w sposób logiczny i przemyślany, a bohaterowie to chodzące indywidualności; każdy z nich ma cechy, które się uwielbia i jednocześnie nienawidzi. To wszystko sprawia, że powieść „Urodzeni, by przegrać” będzie murowanym sukcesem, jestem tego pewna.

Kocham romanse, bardzo lubię książki Igi Wiśniewskiej – czego zatem chcieć więcej? Jej najnowsza powieść ukaże ją w bardziej romantycznej niż dotychczas odsłonie, ale czuję, że autorka nie pozwoli na niebezpieczny poziom słodkości i wiele razy zaskoczy czytelnika. „Urodzeni, by przegrać” ukaże się nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka już 12 września. Warto zapamiętać tę datę :)

12 komentarzy:

  1. Nie wiem dlaczego, ale chociaż okładka mi się nie podoba (po prostu rzadko podobają mi się ludzie na okładkach xD) i mimo że uwielbiam romanse, ale ostatnio mam ich już dość, to jednak ta książka musi znaleźć się jakoś w mojej biblioteczce. Bardzo mnie zaciekawił opis, chętnie bym sięgnęła. :)
    Pozdrawiam,
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wiem, czy mogłabym mieć dość romansów :D A takich napisanych przez lubianego autora to już w ogóle! Więc wyczekuję "Urodzonych, by przegrać" z niecierpliwością ;)

      Usuń
  2. Okładka książki bardzo mi się podoba, ach mam słabość do pary w deszczu *-*
    Mimo, że nie czytam polskich autorek, to na pewno muszę to zmienić, bo historia Diany mnie ciekawi.

    P.S. Jeśli Ci to nie przeszkadza, to z przyjemnością nominowałam Cię do Liebster Blog Award :)
    http://czarnympiorempisane.blogspot.com/2016/08/liebster-blog-award-2016.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę Cię zachęcam do czytania polskich autorów. Myślę, że mamy wiele talentów w świecie literatury i Iga Wiśniewska jest tego świetnym (i świeżym) przykładem :)
      Dziękuję za nominację!

      Usuń
  3. Iga to godna podziwu autorka, tak młody wiek, tak wiele książek. Za mną na razie Przeklęta, ale z reszty ten tytuł brzmi najciekawiej, więc czekam na wrzesień! ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mną "Przeklęta" i trylogia "Spod flagi magii", ale inne książki też czekają i nie wątpię, że mi się spodobają :D

      Usuń
  4. Zapamiętuję datę i już nie mogę się doczekać! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka zuuuuupełnie nie dla mnie! :D

    OdpowiedzUsuń

...